Fot. shutterstock.com
Liga Mistrzów :
FC Barcelona - Manchester City
Manchester City
Słaba forma.
Obecna forma Manchesteru jest jedna z najsłabszych w przeciągu całego sezonu. Zespół Obywateli w ostatnich pięciu meczach przegrał aż trzy razy. Dodatkowo odniósł kompromitujące porażki z Burnley, Liverpoolem oraz Barceloną.
Pucharowy koszmar powraca.
Niestety Manchester City zupełnie inną formę prezentuję w europejskich pucharach. Najpierw Obywatele rzuten na taśmę awansowali do fazy pucharowej, a w 1/8 finału trafili znów na Barcelone. Pierwsze spotkanie zakończyło się porażką The Citizens 2-1 i szansę z tak dysponowaną Barceloną są na tą chwile bardzo marnę.
Powrót Sergio Aguero, kupno Bonego.
Obie te sprawy nieco rozwiązują ostatnie problemy The Citizens. Manchester miał ogromne problemy w ataku, powrót Argentyńczyka oraz kupno skutecznego Bonego powinno być ich rozwiązaniem. Obaj piłkarze zdobyli w tym sezonie już 23 bramki.
FC Barcelona
Mała wpadka z Malagą.
Seria zwycięstw Barcelony została przerwana w ostatnim spotkaniu. W lidze Katalończyków pokonała Malaga 1-0. Co bardziej może martwić kibiców Blagurany, ich zespół miał ogrome problemy ze sforsowaniem formacji rywali. Może być to zły omen przed decydującym spotkaniem z Manchesterem City.
Suarez, Messi i Neymar.
Kolejny tercet z ligi hiszpańskiej, w tym sezonie prezentujący się dużo lepiej niż ten z Madrytu. Cała trójka zdobyła już ponad 50 bramek, czyli 3/4 wszystkich goli Barcelony. Liderem jest oczywiście Messi, któy zdobył już ponad 30 goli.