21. listopada na Santiago Bernabeu wystartuje kolejne kultowe starcie między Realem Madryt a FC Barceloną. Bukmacherzy już zacierają ręce na to spotkanie, a kibice zastanawiają się kogo obstawić. Ostatnie informacje mogą być kluczowe dla podejmowanych przez fanów decyzji.
"Z tym trenerem nic nie wygramy..." - takie słowa miały ostatnio paść z ust najlepszego gracza Realu Madryt i jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, Cristiano Ronaldo.
Wiadomo od dawna, że Ronaldo nie był nigdy specjalnie związany z trenerem Rafaelem Benitezem, ale w ostatnim czasie musiały pojawić się jeszcze dodatkowe niekorzystne okoliczności.
Hiszpańskie media mówią otwarcie o tym, że Cristiano jest w bardzo złych stosunkach z trenerem i wpływa to wyraźnie na jego grę. Zawodnik zalicza dużo słabszy sezon od poprzednich i planuje podobno rozważyć propozycje innych klubów po zakończeniu tych rozgrywek.
Sytuację wokół gwiazdora "Królewskich" podgrzewają fakty, o których mówi zarząd drużyny. Real rozgląda się już podobno za następcami Ronaldo, a wśród gwiazd, które miałyby go zastąpić wymienia się np. Roberta Lewandowskiego.
Co ciekawe, Cristiano to nie jedyny zawodnik, który krytykuje Beniteza. Niedawno w sprzeczkę z trenerem przed mediami wdał się James Rodriguez, który zaznaczał, że jest w pełni formy i nie rozumie niektórych decyzji kadrowych względem niego. Trener ripostował wtedy stwierdzając, że James nie jest w pełni zdrowia, a już na pewno nie jest w dobrej formie.
Jeśli planujecie obstawić najbliższe mecze Realu Madryt, w tym starcie z FC Barceloną, lepiej miejcie na uwadze kontrowersje wokół szatni "Królewskich". Bunt zawodników, a w szczególności lidera nie tylko wpływa na jego własną formę, ale bardzo mocno przekłada się na grę całego zespołu.