W tym momencie zarówno popularni Cavs, jak i Tłoki z Detroit rozegrali po dziesięć spotkań sezonu. Do końca rozgrywek jeszcze długa druga, ale już teraz można dopatrywać się pewnych prawidłowości w grze obu ekip. W tej chwili zespół z Ohio notuje bilans 8-2, natomiast team z Michigan legitymuje się wynikiem 5-5.
Wynik Pistons nie jest jednak współmierny ich grze. Drużyna grała bowiem w kilku pojedynkach z najsilniejszymi zespołami ligi i przegrywała dosłownie o włos.
Co ważne dla Pistons, Cavaliers grają w tym sezonie bardzo słabo w pierwszych minutach spotkań. Jeśli gospodarze będą w stanie to wykorzystać, to mogą stworzyć sobie przewagę, której mistrzowie konferencji nie będą w stanie nadrobić. Tutaj ważnym czynnikiem może być gra Andre Drummonda.
Mierzący 213 centymetrów podkoszowy robi w tym sezonie furorę, notując nieprawdopodobne statystyki. Od początku sezonu zawodnik zdobywa średnio 18,5 punktu na mecz, do których dodaje po 19 zbiórek. Dla porównania - Marcin Gortat uznawany w lidze za solidnego centra, zdobywa 10,8 punktu i 7,6 zbiórki.
Cavaliers mają w swoim wyjściowym składzie zawodnika, który jest nawet wyższy od Drummonda, jednak nie tak potężnie zbudowanego. Mierzący 216cm wzrostu Timofey Mozgov zbiera w tym sezonie tylko 4,9 piłki na mecz i nie wygląda w tej statystyce jakby miał dorównać rywalowi z Detroit.
Nadzieją dla Cavs jest świetna gra doskonale zbierających skrzydłowych - Kevina Love i Tristana Thompsona. Ten drugi może się nawet spróbować siłować pod obręczą z Drummondem, jednak nie widzę szans na to, aby ktokolwiek z Cavaliers miał go wybronić.
"Andre dominuje grę pod obręczami. Myślę, że nie mamy co marzyć o tym, że go powstrzymamy. To sytuacja jak z najlepszymi strzelcami tej ligi. Nigdy ich nie zatrzymasz, możesz tylko spróbować ich ograniczyć. Właśnie to spróbujemy zrobić." - mówi o grze Drummonda, trener Cleveland Cavaliers, David Blatt.
Expekt typuje na ten mecz 2,50 dla Pistons i 1,48 dla Cavaliers. Naturalnie, Cavs z LeBronem Jamesem w składzie, który przejmuje często końcówki spotkań, są faworytem, jednak w mojej opinii nie tak zdecydowanym. Kawalerzystom nie przyszło jeszcze w tym roku zmierzyć się z drużyną posiadającą tak silnego i rosłego lidera. To może być ogromny problem dla defensywy Cavaliers. Mój typ: 2.20 dla Pistons i 1:95 dla Cavs.
Detroit Pistons - Cleveland Cavaliers
Liga NBA
18.11.2015 r. - 01:30