Agnieszka Radwańska - Barbora Strycova
Roland Garros - trzecia runda
27.05.2016 r. - ok. 14:00
AGNIESZKA RADWAŃSKA
+ Pewność siebie. Po zwycięstwie nad Caroline Garcią w poprzedniej rundzie krakowianka na pewno nabrała pewności siebie. Przed spotkaniem obawiano się o to, czy nasza zawodniczka poradzi sobie z Francuzką. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie.
- Oczekiwania. Im dłużej Radwańska będzie w turnieju, tym oczekiwania polskich kibiców wobec niej będą większe. Po tym, jak wygrała z Garcią, biało-czerwoni nie wyobrażają sobie innego wyniku, jak zwycięstwo nad Strycovą. A gra pod presją nie służy Polce...
BARBORA STRYCOVA
+ Wyniki z faworytkami. W obecnym sezonie Czeszka potrafiła już pokonać kilka klasowych rywalek, notowanych w czołówce rankignu WTA. Strycova w pokonanym polu pozostawiła m.in. Garbine Muguruzę (zwycięstwo w Australian Open), Timeę Bacsinszky (wygrana w Fed Cup) czy Angelique Kerbę (wygrana w Madrycie).
+ Gra bez presji. Wychodząc na mecze z wyżej notowanymi przeciwniczkami Strycova doskonale wie, że nie ma nic do stracenia. Ten fakt bardzo jej pomaga, gdyż wtedy potrafi wznieść się na wyżyny swoich możliwości i ograć czołowe zawodniczki rankingu.
- Bilans z Radwańską. Do tej pory obie zawodniczki zagrały ze sobą cztery mecze i wszystkie zakończyły się zwycięstwem Polki. Co więcej, w żadnym z tych spotkań Czeszka nie ugrała nawet seta.
Totolotek typuje na ten mecz kurs 1,30 na zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej i 3,00 na wygraną Barbory Strycovej.
Mój typ: zwycięstwo Radwańskiej.
DROGA DO TRZECIEJ RUNDY
Agnieszka Radwańska po pierwszym, bardzo pewnie wygranym meczu z Bojaną Jovanovski 6:0, 6:2 przyznała, że była to dla niej wymarzona pierwsza runda. Polska mogła bowiem spokojnie rozpocząć rywalizację na paryskiej mączce i przy tym zbyt mocno się nie przemęczyła. Zdecydowanie więcej sił kosztowała ją rywalizacja z Caroline Garcią. Wprawdzie pokonała zawodniczkę gospodarzy 6:2, 6:4, ale spotkanie miało zupełnie inny przebieg niż potyczka z Jovanovski. Przede wszystkim Francuzka zmusiła ją do większego wysiłku, szczególnie w drugim secie.
Krakowianka miała jednak sporo czasu na regenerację i w piątkowe popołudnie powinna być w pełni sił. Co więcej, liczy ona na doping francuskiej publiczności. - Mam nadzieję, że gospodarze imprezy nie gniewają się na mnie aż tak bardzo - powiedziała w jednym z wywiadów zawodniczka.
Jeśli chodzi o Strycovą, to w drodze do trzeciej rundy również nie straciła ona seta. W pierwszym meczu Czeszka pokonała swoją rodaczkę, Lucie Hradeckę (146. WTA) 6:4, 7:5. W kolejnym spotkaniu naotomiast ograła Polognę Hercog (94. WTA) 6:4, 6:4. Strycova zdaje sobie jednak sprawę, że w trzeciej rundzie czeka ją spotkanie z rywalką zupełnie innego kalibru. - Radwańska to dla mnie jedna z najbardziej wymagających rywalek. Z nią trzeba się strasznie napracować. Ona jest jak maszyna. Na korcie wszędzie jej pełno, w ogóle nie popełnia błędów - powiedziała na łamach Przeglądu Sportowego tenisistka z Czech.
HISTORIA STARTÓW W ROLAND GARROS
Radwańska najdalej we French Open dotarła do ćwierćfinału w 2013 roku. Jednocześnie warto zaznaczyć, że to właśnie w Paryżu Polka notuje najsłabsze wyniki spośród wielkoszlemowych imprez. Przed rokiem zakończyła swój udział na pierwszej rundzie.
Strycova również przed rokiem rozegrała w stolicy Francji tylko jedno spotkanie. Tegoroczny start w tej imprezie jest jej najlepszym w karierze. Wcześniej bowiem największym osiągnięciem była druga runda, w której była tylko raz - w 2004 roku.